Maciej Świrski Maciej Świrski
2337
BLOG

Dlaczego metoda „co o nas powiedzo za granico” już nie działa?

Maciej Świrski Maciej Świrski Polityka Obserwuj notkę 16

Od lat sprawdzoną metodą utrzymywania opinii publicznej w ryzach przez salon  (czyli nieformalne ośrodki decyzyjne mające dostęp do mediów i wpływające na treść przekazu medialnego mainstreamu w Polsce) było powoływanie się na negatywne artykuły czy przekazy medialne za granicą dotyczące Polski – szczególnie w Niemczech czy w Stanach.

Mechanizm tej propagandowej maszyny jest prosty jak konstrukcja cepa (i zresztą działa jak cep): dziennikarze GW czy innego ośrodka propagandowego piszą tekst na temat okropności Polski, tekst ten jest albo przedrukowywany w Die Zeit, Washington Post czy czymś takim i potem GW (lub inny ośrodek propagandy) podaje, że o Polsce źle się pisze za granicą. Ostatnio do tej maszynki propagandowej dodano jeszcze CNN, gdzie propagandysta Fareed Zakaria źle się wyraził o Polsce, co oczywiście tutejsze ośrodki propagandowe skwapliwie podjęły, lamentując, że „największa telewizja krytykuje Polskę pod rządami PiS”.

Nie ma co wnikać w treści serwowane przez tego rodzaju rezonatory propagandy (analiza tego jest jałowym zajęciem – od lat się to nie zmienia: polscy faszyści i antysemici, populistyczny PiS, który chce się mścić za Smoleńsk i tak dalej da capo al fine). Istotne jest co innego – skuteczność tej metody wygasa.

Dlaczego metoda do tej pory była skuteczna?

Propagandyści GW wykorzystujący efekt rezonansu wykorzystywali kompleksy jakie mieli Polacy względem Zachodu. Te kompleksy wynikały przede wszystkim z biedy i różnic cywilizacyjnych, w które Polska wpadła przez 45 lat przebywania za żelazna kurtyną, a w drugiej kolejności – z wyolbrzymiania przez media głównego nurtu problemów, które w normalnym przekazie nie zajmowałyby po prostu uwagi – że na przykład Polacy handlują czymś, albo, że jeżdżą starymi samochodami. Jednakże w wykrzywionym świecie medialnym IIIRP tego rodzaju przekaz miał wzbudzić w Polakach zawstydzenie z tego że są Polakami. Jeśli dodamy do tego agresywną pedagogikę wstydu zwróconą przeciw polskiej przeszłości dawało to skuteczne narzędzie propagandowe wbijające Polaków w poczucie niższości względem Zachodu (przede wszystkim Niemców) i utrzymujące społeczeństwo w ryzach, tak aby myślano to czego sobie życzy salon i żeby kupowano czego sobie życzą reklamodawcy. Opierało się to na całym zestawie swoistych tabu, z których najważniejszym była „doskonała organizacja krajów Unii Europejskiej” do której nam daleko i musimy usilnie dążyć, aby TU było tak jak TAM. Oczywiście w Tenkraju nie może być dokładnie tak jak TAM, ale dążyć trzeba, bo takie dążenie jest okazją do „modernizacji” zacofanej prowincji, której namiestnikami formalnymi i nieformalnymi byli przedstawiciele salonu.

Ta metoda wpływu społecznego przestaje działać, ponieważ Polacy w ciągu ostatniego roku, a szczególnie od momentu zaostrzenia się kryzysu migracyjnego zobaczyli, że Polska na tle Europy jest po prostu oazą normalności. Nie ma u nas migrantów, których obecność niszczyłaby spokój społeczny, tak jak się to dzieje teraz w krajach Zachodu. Nie ma zamachów bombowych. Nie ma w takim stopniu jak na Zachodzie agresywnego genderu, który ingeruje w prywatne sfery życia obywateli. Partia rządząca chce ogranicza ingerencję urzędników w życie rodziny. Po prostu – w Polsce jest NORMALNIE, w przeciwieństwie do tego co się dzieje na zachodzie Europy. I rozumowanie jest proste: skoro oni doprowadzili do siebie do takiej sytuacji, że w Niemczech, czy w Szwecji kobieta europejska nie może wyjść spokojnie na ulicę, bo jest zaczepiana przez szariackich islamistów, skoro system społeczny Europy zachodniej na skutek zaślepienia ideologicznego się po prostu wali – to co nas w Polsce może obchodzić co oni o nas mówią, skoro swoją cywilizację doprowadzili do ruiny i za moment tam będzie kalifat?

Dlatego metoda „źle o nas mówio zagranico” i lament z tego powodu przestaje działać. Polacy po prostu zobaczyli prawdę.

I dlatego salon pozostał bez narzędzia wpływu.

Ludzie się obudzili i żadne paroksyzmy salonu tego nie powstrzymają.

www.szczurbiurowy.com

Nowości od blogera

Komentarze

Inne tematy w dziale Polityka